
SPOTKANIE POKOJOWE DWÓCH NAJWAŻNIEJSZYCH WŁADCÓW EUROPY ŚRODKOWEJ, ANNO DOMINI 1412
Jak to w dobrym zwyczaju bywało, by wagę dekretu potwierdzić, turniej rycerski zorganizowali, 28 tucznych wołów zabić się nie wahali i 16 000 jaj na królewskie smakołyki przywieźć nakazali. Aby turniej rycerski na doniosłości nie stracił, kobietom zabawę w mieście polecono.
I dziś kto na zamek w Lubowli wejdzie i oczy przymknie, dźwięk broni na turnieju usłyszy, a i zapach smakołyków poczuje.
Podpisanie traktatu pokojowego oznaczało rozpoczęcie rozmów o pożyczce, która została udzielona 8 listopada 1412 roku, od tego czasu w historii Węgier mówi się o tzw. „zastawie polskim”. Na pamiątkę tych wydarzeń Muzeum Lubowelskie prezentuje w swojej ekspozycji faksymile (kopię) aktu zastawu.

NAJSŁAWNIEJSZY WIĘZIEŃ ZAMKU LUBOWLA – MAURYCY BENIOWSKI
Dopiero łzy spiskosobockiej mieszczki Zuzany Hönschovej go z zamku wywiodły i drogami po świecie szerokim przez królewskie pałace, przez morza rozszalałe, przez zimę syberyjską i spiekotę afrykańską na spotkanie z losem doprowadziły.
W koronie madagaskarskiej na tron królewski wstąpił, aby walkę z kolonistami za sprawiedliwość podjąć. Niech postanie twoja noga w miejscach królewskich, który jego śladem podążać pragniesz, wygody wieży zamkowej poznaj.
W jakim miejscu uwięziono jedynego króla ze Słowacji, możemy dziś poczuć na własnej skórze. Odrestaurowana wieża oferuje możliwość wypróbowania przykucia się do muru. Jest to także jedyne miejsce na Słowacji, gdzie mamy okazję zobaczyć tablicę, której oryginał znajduje się na Madagaskarze.

GDZIE SIĘ PIWO WARZY, TAM SIĘ DOBRZE DARZY
Rozwiozą je gdzie okiem sięgnąć pod zamkiem Lubowla każdemu, kto by smak napitku wypróbować zechciał. Może i dziś? Browar zamkowy wciąż jeszcze tu stoi, a Ctibor z Gregorem czekają w pełnej zbroi.
W niedawno odrestaurowanym pałacu do dziś można zobaczyć oryginalne wyposażenie browaru – przedmioty, które znajdowały się tu w XVI wieku. Jeżeli ktoś ma ochotę i siły, może sobie samemu zgodnie ze starą recepturą przygotować ten cenny złocisty napój.

HISZPAŃSKA KSIĘŻNA NA ZAMKU LUBOWLA – ISABELLA DE BOURBON
Ślub to był iście królewski, przecież weselników zaprasza hiszpański dwór królewski. Jak obyczaj nakazuje, księżna wyjeżdża za swoim mężem na zamek w Lubowli, dokąd bogate wiano na kilku wozach zwozi.
Księżna zapisała się w pamięci ludzi jako bardzo skromna i miła osoba. Jej życie i losy całej rodziny prezentuje wystawa rodu Zamoyskich, na której można zobaczyć wiele jej osobistych rzeczy.

POLSKIE KLEJNOTY KORONACYJNE NA ZAMKU LUBOWLA 1655 – 1661
Okrzyk niósł się po kraju, kiedy w 1655 roku szwedzki król najechał na Polskę. Polski król – Jan Kazimierz – rozkazał wywieźć cały skarbiec królewski z Wawelu w bezpieczne miejsce. Najwyższy dowódca wojsk królewskich Jerzy Sebastian ukrył skarb na swoim zamku w Lubowli.
Rok później odbyły się tu wielkie uroczystości, bowiem sam król Jan Kazimierz z całą swoją strażą przybył obejrzeć swój królewski skarb. Husarskie zbroje błyszczące w promieniach słonecznych zalały ozdobiony złotem zamek i jego otoczenie.
Niewidziane dotąd wydarzenie opisał znany polski prozaik Henryk Sienkiewicz w swoim dziele Potop. Los klejnotów przypieczętował 1811 rok, kiedy przetopiono je na pruskie monety. Lubowelski zamek jest dziś jedynym miejscem, gdzie można zobaczyć ich kopie w pełnym blasku.